Kto poniesie koszty zmian w systemie oświaty?-część 1

Na listopadowej sesji zapytałam Pan Prezydenta o możliwość przeprowadzenia symulacji w sprawie dotyczącej zmian w systemie oświaty planowanych przez PiS. Symulacja miała dotyczyć ewentualnych zmian kadrowych i kosztów z tym związanych. Jeżeli chodzi o wygaszanie gimnazjów, symulacji nie przeprowadzono, uzasadnienie zawarte w odpowiedzi nie do końca mnie przekonuje. Wiem, że takie symulacje można przeprowadzić, zrobiły to gminy sąsiednie, a z moich informacji wynika, że wiążą się one ze zwolnieniami nauczycieli. Rozumiem jednak, że zmiany w tym zakresie nie weszły jeszcze w życie i liczę na to że nigdy nie wejdą.

Co do zniesienia obowiązku szkolnego dla sześciolatków, stał się on faktem. Jestem pewna, że w ciągu najbliższych miesięcy będzie można zdobyć dokładne dane ilu rodziców sześciolatków zdecyduje się na posłanie ich do klasy pierwszej. Jak wynika z odpowiedzi, jeżeli rodzice w większości nie zdecydują się na posłanie dzieci sześcioletnich do pierwszej klasy, skutkować to będzie zwolnieniami nauczycieli nauczania początkowego i oczywiście brakiem miejsc w przedszkolach, szczególnie dla dzieci 3 i 4 letnich. Zwolnienia nauczycieli dla Gminy to również koszty, ponieważ każdemu ze zwolnionych trzeba wypłacić odprawę. Nie mam informacji, czy w budżecie państwa zostały przeznaczone środki na pokrycie kosztów tej zmiany. Poniżej odpowiedź jaką dostałam:

Odpowiedź na interpelację w sprawie wygaszania gimnazjów i zniesienia obowiązku szkolnego dla sześciolatków.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Moim zdaniem. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.